środa, 21 sierpnia 2013

Kochać jak dziecko

Asha Mandela właścicielka najdłuższych włosów http://kobieta.wp.pl/gid,15911430,img,15911471,kat,132006,title,Wlosy-tej-kobiety-mierza-16-metrow-Najdluzsze-dredy-swiata,galeriazdjecie.html?ticaid=1112aa

twierdzi, że kocha swoje włosy jak własne dzieci.

Yorki kochamy bardzo mocno niezależnie od tego w jakim są wieku https://www.facebook.com/KochamYorki

tulimy, pieścimy, całujemy je traktując jak członków rodziny.

Szczeniaki niezależnie od tego jakiej są rasy są bardzo mocno kochane. Kochane są jak małe dzieci.


Zaczynam się zastanawiać jaka jest miłość do dziecka, czym ona się charakteryzuje a jaka jest miłość dla psa czy do włosów.

Miłość to odpowiedzialność, obowiązki, wspólnie spędzony czas, przyjemności a przede wszystkim uczucie, którym umiemy się dzielimy.

Każdy z rodziców ma na uwadze, iż miłość do dziecka musi być bezinteresowna, ale musi pamiętać o tym by wychować, a ponadto nauczyć dziecko szacunku i obowiązkowości.

Kochając dziecko pamiętamy przysłowie „czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci”

I tu wracam do wstępu czy możemy jak dzieci kochać swoje włosy czy psy?
Co im przekażemy, czy je wychowamy?
A czy to nie jest tak że włosy są włosami?
A psy psami, które są wiernymi i dobrymi przyjaciółmi rodziny?
Pies musi znać swoje miejsce w „stadzie”, a właściciel musi o niego dbać i to jest właśnie miłość do zwierzaka.

niedziela, 9 czerwca 2013

optymalizator kosztów - jak sobie radzić

Fascynuje mnie ostatnio zawód wykonywany „optymalizator kosztów”. W czasach wiecznych pomyłek, jest zawodem na topie i niezbędnym w każdej firmie, która omyłkowo czy nie omyłkowo ociera się o kryzys.

Wybrać właściwego optymalizatora to dla prezesa firmy ogromny sukces, a jak rozpoznać tego właściwego, to nikt już nie wie, gdyż ocenia go tylko historia rynku.

Na pewno optymalizator kosztów nie może być tani – musi się cenić, a prezes musi pamiętać, że gdy zatrudni eksperta tak wysokiej klasy to najpierw koszty działalności wzrosną, ale potem na pewno zostanie wdrożony idealny plan optymalizacji/restrukturyzacji, jak go zwał tak go zwał i wtedy nastąpi murowany sukces.

Optymalizator na wstępie będzie analizował, księgi, relacje wewnątrz i na zewnątrz będzie pracował nad obiektywnym, wyważonym i merytorycznym opisem finansowej sytuacji firmy i przygotuje idealny plan działania.

Zorganizuje wiele spotkań, przedstawi wiele tabelek, wykresów, a każdy slajd będzie wytłumaczony tak by na pewno każdy zrozumiał.

pomyłka rzeczą ludzką


Agencje ratingowe pomyliły się w roku 2008, w tym roku wyszła informacja iż fundusz walutowy pomylił się co do oceny kondycji finansowej Grecji 2012roku.

Rząd Stanów Zjednoczonych pomylił się co do jeżdżących samochodów z bombami atomowymi w Iraku, a przecież zdjęcia były takie wyraźne w każdej gazecie codziennej i tygodniowej.

Każda pomyłka jest jak najbardziej wiarygodna, bo musi być rzetelniejsza niż prawda.
Cały sztab ludzi pracuje nad tym by uwiarygodnić pomyłkę, bo pomyłka na pewno ma cel.

sobota, 25 maja 2013

O butach, które dały mi wiele fun'u i komfort chodzenia.



Dawno, dawno temu, było co najmniej dziesięć lat temu, kupiłam sobie pierwsze buty trekkingowe firmy CAMPUS. Różne słyszałam o nich opinie, ale właśnie te mi się podobały i cena była przystępna.

Co roku zawsze wyjeżdżałam w góry, czyli czas użytkowania tych butów to było około 40 do 50 dni. Gdy poznałam Jarka i zdaliśmy sobie wspólnie sprawę, że czas spędzony aktywnie w górach jest właściwym sposobem wykorzystania czasu, a oprócz tego zaczęliśmy bywać na działce i uczestniczyć w jesiennych grzybobraniach, moje użytkowanie butów trekingowych to już było nawet do około 100 dni w roku.

Chodziłam w tych butach zimą i latem. Czy było sucho, czy mokro, naprawdę mogłam na nie liczyć. Czas mijał dla butów było coraz trudniej. Pierwsze momenty, które zaczęły wskazywać na to że już są zużyte to wytarcie bieżnika. Najtrudniej było zimą, gdy zdarzało się, że podczas zejścia potrafiłam na śniegu ciągle lądować na dupie, ale tu tłumaczyłam sobie brakiem raków, bo tak naprawdę nie chciałam się z nimi rozstać. Jarek kiedyś na zdjęciach w HiMountanie doszedł do wniosku z panią Izą Hajzer, że może do wulkanizacji warto by było je zanieść skoro nie umiem z nimi się rozstać ;-).

Ale czas jest jednak nieubłagany dla kojenia ran sercowych jak i również dla użytkowanych materiałów i tak oto podczas wejścia na Smerek tegorocznej majówki deszcz, grad tak bardzo zacinał z nieba, było okrutnie. Gdy zeszliśmy ze szczytu miałam jedną wielką kałużę w bucie i to już było wiadomo że muszę buty zmienić. Pod wiatą wykręcałam skarpetkę, a z podkoszulka zrobiłam onucę, by się nie przeziębić i móc dojść do bazy.

I w ten oto sposób następny dzień rozpoczęliśmy od wyprawy do sklepu w celu zakupu nowych butów, a campusy poszły na zasłużoną emeryturę i będą używane tylko na działce.

 

niedziela, 19 maja 2013

Epoka romantyzmu na Ziemiach Mazowsza

Wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum Romantyzmu w Opinogórze.

Opinogóra znajduje się w województwie mazowieckim. Z Centrum Warszawy to około100 km, więc czas przejazdu to nie dłużej niż dwie godziny.

Opinogóra to przede wszystkim przepiękny ogród przy muzemu romantyzmu,  spacer po tym kompleksie to czysta przyjemność dla młodszych jak i starszych.



Piękne alejki umożliwiają spacery po wszystkich zakątkach ogrodu.
Na miejscu są restauracje w których można się posilić i odpocząć, jest również miejsce zabawy dla dzieci (dwa sporej wielkości place zabaw), co zapewne będzie najistotniejszym punktem zwiedzania.



Zygmunt Krasiński jako wieszcz polski z epoki romantyzmu ciągle jest na czacie.


 
Epokę romantyzmu zostawiliśmy w Opinogórze i pojechaliśmy do Ciechanowa. A tam zobaczyliśmy przepiękny rynek z traktem spacerowym, oraz zamek Książąt Mazowieckich.